od kiedy słodycze dla dziecka

Od kiedy słodycze dla dziecka?

Wielu młodych rodziców zastanawia się kiedy wprowadzić do diety dziecka słodycze. Czy jest to w ogóle koniecznie? Okazuje się, że ich obecność nie jest punktem obowiązkowym do odhaczenia. Jednakże udawanie, że cukier nie istnieje, nie jest najlepszą metodą. Dowiedz się od kiedy słodycze dla dziecka są dozwolone. 

Pierwsze 1000 dni ze słodyczami czy bez? 

Zastanawiając się nad pytaniem od kiedy słodycze dla dziecka, gdzieś w podświadomości podkreślamy, że smak słodki w diecie jest czymś bardzo istotnym. Ale czy słusznie? Już w trakcie okresu niemowlęctwa doświadczamy smaku słodkiego. Mleko matki jest słodkie, podobnie jak mieszanki mleko-zastępcze, które zawierają słodką laktozę. Jednak to nie oznacza, że wprowadzenie słodyczy, już podczas rozszerzania diety jest czymś koniecznym. I tutaj ogólne rekomendacje mówią o tym, że przy najmniej do 1 roku życia, nie powinno podawać się maluchowi słodyczy. Inne wskazania podkreślają nawet brak konieczności podawania słodkich przekąsek do 3 roku życia. Zdecydowanie pierwsze 1000dni życia dziecka nie powinno być zdominowane przez cukier, czy inne substancje słodzące, które są głównym składnikiem słodyczy. 

Dlaczego cukier jest szkodliwy? 

W pierwszych latach życia kształtujemy swoje nawyki żywieniowe. Dlatego, tak ważne jest, jak będzie wyglądała nasza dieta, już od momentu jej rozszerzania. Obecnie powszechnie wiadomo, że nadmiar cukru szkodzi, ale też innych jego zamienników, jak syropu glukozowo-fruktozowego.

Pierwszą niekorzyścią wczesnego wprowadzenia słodyczy do diety, jest złe ukształtowanie preferencji żywieniowych. Smak słodki działa uzależniająco – im więc słodkości w diecie, tym częściej domagamy się jego obecności w codziennym menu. 

Kolejnym argumentem przeciw, jest negatywny wpływ na zdrowie jamy ustnej. Obecność próchnicy wśród najmłodszych, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Cukier jest pożywką dla bakterii, które jednocześnie działają destrukcyjnie na struktury zębów. Próchnica to także choroba całego organizmu – może negatywnie wpływać na pracę pozostałych narządów. Start w życie z różnymi schorzeniami na koncie, czy bólem zębów, nie brzmi pozytywnie. 

Dzieci ochoczo pałaszujące słodycze mają większą tendencje do wystąpienia u nich w przyszłości cukrzycy, chorób serca czy otyłości. Bardzo często też u takich dzieci obserwuje się gorszy apetyt, co równocześnie może sprzyjać niedoborom, poprzez dostarczanie znikomej ilości składników odżywczych, witamin i minerałów. Dzięki czemu ich rozwój psychofizyczny może być poważnie zaburzony. W późniejszym okresie wpływa to na kondycję dziecka. Może on mieć problemy z koncentracją i nauką. Odstaje od rówieśników, co może też znacząco obniżyć jego samoocenę. 

Słodycze to cukier, a cukier jest zwyczajnie zły. Może w niewielkich ilościach gościć na naszych stołach, ale jego nadmiar powoduje duży bałagan. 

Od kiedy słodycze dla dziecka? 

Udawanie, że słodycze nie istnieją, nie do końca jest dobrą metodą. Dzieci będą przebywać w różnych środowiskach, gdzie zapewne też słodycze będą obecne. Wizyta u babci bardzo często kończy się słodkim upominkiem. Ba! Nawet przyjęcia urodzinowe kipią od słodkich przekąsek. A, więc kiedy jest odpowiedni i bezpieczny moment na adaptację ze słodkościami? Przed ukończeniem 12 miesięcy  należałoby bezwzględnie unikać podawania słodyczy. W kolejnym roku również nie jest to konieczne. Należałoby unikać ich podawania jak najdłużej się da. Natomiast w przypadku okolicznościowego spożycia ciasta, batonika czy lizaka, nie zrobi nikomu większej różnicy.  Nie reagujmy na słodycze, jak byk na widok czerwonej płachty. Takie zachowanie pokazuje tylko, że słodycze mają duże znaczenie, co daje sprzeczne sygnały.

Wielu rodziców szuka zdrowszych zamienników tradycyjnych słodyczy. Ale, czy aby na pewno jest to dobra droga? „Zdrowsze” słodziki, również są źródłem cukrów prostych. Są ubogie w witaminy i minerały. Częste proponowanie np. batoników daktylowych, przyniesie podobny efekt, co w przypadku  słodkości z cukrem. 

Dla zdrowia dziecka unikaj podawania słodyczy. Tak naprawdę nie ma dobrego momentu na ich podaż, bo właściwie, po co je proponować? Lepiej zaserwować dziecku owoce, które również są słodkie, a przy okazji mają dużo witamin, minerałów i błonnika. Słodycze, szczególnie czekoladowe spożywane w nadmiarze, predysponują do występowania kłopotów z wypróżnianiem – zaparciami. Traktuj je, jako odświętną rozkosz dla podniebienia. Nie ma potrzeby, aby były one codziennością. 

Pierwsze 1000dni bez słodyczy

Potraktuj to, jak wyzwanie. Spróbuj powstrzymać się od podawania słodyczy dzieciom do 3 roku życia. Świetną alternatywą są owoce lub przygotowane na ich bazie koktajle i lody. Oczywiście świat nie jest idealny i słodycze mogą pojawić się w życiu dziecka nieco wczesniej. Nie rób sobie z tego powodu wyrzutów sumienia. Zachowaj spokój. To tylko sporadyczne spożycie, które nie będzie powodowało skazy na zdrowiu. Możesz też  poinformować najbliższych o ograniczeniu słodkich podarków. Wpojone nawyki przez pierwsze 1000dni rzutują na resztę życia. 

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *